Forum Dialogu zmieniło mnie, otworzyło mi oczy. Zanim 4 lata temu wziąłem udział w SD nie wiedziałem prawie nic o Żydach i nie zależało mi, żeby się dowiedzieć. Warsztaty jednak obudziły we mnie ciekawość, która nadal rośnie. Zacząłem czytać, pytać, dociekać i poczułem jak bardzo to trudny temat. I ważny! A ja jestem tylko jednym z setek, tysięcy absolwentów, którzy to wiedzą i czują. Dzięki Forum!
Marcin Krotla, Kraków
Kilka dni temu odszedł Mój Przyjaciel Nioniek Beck. Miał 94 lata. Dzieciństwo i część młodości spędził w Nowym Targu. W Zagładzie stracił matkę Ruchel, ojca Chunego i siostrę Salę. Po wojnie wyjechał do Palestyny i już nigdy nie wrócił do Polski. Poznałam go, bo od kilkunastu lat odtwarzam losy żydowskich mieszkańców Nowego Targu. Byłam jego pierwszym kontaktem z krajem, w którym doświadczył ogromu dobra i ogromu zła. Jego zdumienie, a potem szczęście, że ktoś chce przywoływać historię jego i jego najbliższych pozostaną ze mną na zawsze, aby mnie motywować. Moi Drodzy (rozsiani po świecie) „Nowotarżanie” – otrzymałam od Was wasze opowieści, zaufanie, przyjaźń. Staliście się bardzo ważną częścią mojego życia i w tym niełatwym czasie chcę Was zapewnić, że zrobię wszystko, abyście stali się ważną częścią naszej polskiej pamięci.
Karolina Panz, Raba Wyżna
Nauka relacji miedzyludzkich zawsze jest trudna, szczególnie, kiedy w grę wchodzą silne emocje i przeżycia. Próby podziału, rozłamu, zmieniania historii są bolesne. Szmat czasu relacje polsko-żydowskie pięły się w górę. Nie zapominaliśmy. Ani my. Ani wy. Jednakże staraliśmy się budować nowe na gruzach starego. Nie dajmy się ponieść politycznym gierkom, róbmy swoje i czyńmy dobro.
Wiktoria Grabowska, Izbica Kujawska
Kochani, Drodzy Bracia Żydzi, Jestem Polką, mam na imię Małgorzata. Urodziłam się w maju 1968 r. O tym, co zaczęło się dziać w Polsce w kontekście antysemityzmu dwa miesiące wcześniej, dowiedziałam się jako dorosła osoba w procesie edukacji. Ze wstydu i oburzenia piekły mnie policzki – jestem politologiem. Kochani – jesteście dla mnie cenni, bądźcie obecni wśród nas. 08.03.18 Dw. Gdański. Będę.
Małgorzata Piotrowska, Komorów
Z wielkim smutkiem obserwuje ostatnie wydarzenia w mojej ojczyźnie. Niebawem 50 rocznica Marca 1968 r. a tymczasem czuję, jakby tamten ponury okres w naszej historii odżył na nowo za przyzwoleniem rządzących. Smutne to, że część moich rodaków jest tak zaślepiona, iż nie zauważa, że od czasów Piastów razem żyliśmy na tej ziemi i wspólnie o nią walczyliśmy… Polska to nasza wspólna ojczyzna!
Marzena Makarska, Szczecin
Chcę, żebyście wiedzieli, że to, co robią politycy w dużej mierze nie odzwierciedla tego, w jaki sposób myśli wielu zwykłych ludzi. Jest mi wstyd za to, jak reprezentowany jest kraj, w którym mieszkam, w sposób urągający żydowskiej społeczności. Ja ojczyznę mam w sercu i w niej wszyscy są równi i zasługują na szacunek.
Klaudia Lewandowska, Warszawa
Z przykrością obserwuję wzrost nastrojów antyżydowskich w ramach fałszywej obrony Polskości. Puszka Pandory została otwarta, więc zróbmy wszystko, aby z wyczuciem i zrozumieniem spojrzeć trudną przeszłość. Potrzeba nam szerokiego spojrzenia, bez usprawiedliwiania, ale zrozumienia. Drodzy żydowscy Przyjaciele są jeszcze w Polsce ludzie dobrej woli, serca którzy są za budowaniem dialogu.
Dariusz Walerjański, Zabrze
Jestem nauczycielem w Zespole Szkół w Szczekocinach i od 10 lat współorganizuję z Organizacją Żydów Szczekocińskich festiwal kultury żydowskiej. W 2008 roku na pierwszy festiwal przyjechały dwie Żydówki, urodzone w Szczekocinach – Jadzia Cukerman i Cela Szwarcbaum. Właściwie od pierwszego spotkania nawiązała się między nami bliska więź. Jadzia i Cela stały się dla mnie starszymi przyjaciółkami. Odwiedzaliśmy się wzajemnie – czy to w Lelowie i Szczekocinach, podczas festiwalu, czy w Izraelu, w ich domach. Kiedy po raz pierwszy odwiedziłem Celę w jej mieszkaniu w Izraelu, zrozumiałem coś bardzo istotnego. Że Cela zabrała Szczekociny ze sobą. Jadzia i Cela powtarzały, że dzięki temu, co robimy razem, wróciły do Szczekocin, do własnego domu. Wróciły nie same, ale ze swoimi rodzinami. Nie doczekały dziesiątej edycji festiwalu, ale byli na niej ich bliscy. Głęboko wierzę w to, że spotkania te zmieniły wszystkich: szczekocińskich Żydów, ich podejście do Polski, mieszkańców Szczekocin i ich stosunek do przeszłości miasta, zmieniło też organizatorów festiwalu. Jestem przekonany, że ocalanie pamięci, dialog i przymierze mają głęboki sens.
Mirosław Skrzypczyk, Lelów/Szczekociny
18 lat temu pojechaliśmy do Pińczowa – przed wojną żyło tam ponad 70 proc. Żydów. Po pińczowskich Żydach zostało tylko wspomnienie i stara Synagoga. Szliśmy, nic nie mówiliśmy. Żona płakała. „byli i nie ma” – mówiła i wspominała swoją rodzinę, też ocalałą. Wielka to strata, ale cieszę się, że jesteście, że przeżyliście. I cieszę się, że na całym świcie codziennie budujecie nowe miasta. Dziękuję.
Bartosz Sokoliński, Warszawa
Drodzy Przyjaciele, Starsi Bracia w Wierze! Ostatnie wydarzenia sprawiły, że zainteresowałam się Waszą historią. Poznałam wiele świadectw i jestem bardzo przejęta ogromem cierpienia, jaki Was spotkał. Przykro mi, że zła dopuścili się też Polacy. Niech jednak złe czyny i słowa nie budują dziś muru między nami. Nie ustawajmy w przyjaźni i prawdzie. Lubię Was, szanuję, cenię. Niech Was Bóg błogosławi.
Monika Oleszczuk, Warszawa
Chociaż nigdy nie było mi dane Was poznać, tęsknie za Wami, moi niesamowici, wspaniali żydowscy przyjaciele i sąsiedzi, moi bracia i siostry. Jako Polak, czuję się bez Was wybrakowany i ubogi. W tych trudnych chwilach, kiedy głupcy i cynicy próbują nas dzielić, jestem z Wami wszystkimi myślami i całym sercem.
Lech Dulian, Kraków
Jestem głęboko wdzięczny za lata, podczas których jako ksiądz pracujący w małej wiejskiej parafii poznałem nowych przyjaciół, potomków ocalałych z Zagłady mieszkańców. Doświadczyłem wiele serdeczności w tych relacjach, wysłuchałem wielu tragicznych historii. Bóg dał, że mogłem pomóc odnaleźć się zagubionym wskutek wojny rodzinom. Wierzę, że to nie przepadnie, bo dobro jest wieczne. Tylko dobro.
ks. Rafał Figiel, Świdwin
Panie Romanie, Marku, Sondra, Genevieve, Nahoma, William – Waszych imion mogłabym wymieniać jeszcze więcej. To dzięki spotykaniu z Wami jestem dziś innym człowiekiem, to dzięki Wam mam więcej odwagi do przeciwstawiania się złu. To dzięki Wam jest we mnie mniej złości, a więcej nadziei. Panie Romanie, to Pan nauczył mnie, że mam inwestować w młodzież. Wykonuję piękny zawód, jestem nauczycielką i wiem, że w młodych siła. Chciałabym, żeby politycy zatrzymali się i posłuchali moich uczniów. Moja uczennica Ala po wysłuchaniu relacji świadka historii spisała w konkursowym eseju swoje refleksje. Jak mantrę powtarza w nim za Janem Karskim, żeby unikać nielubienia ludzi, że z małych niegodziwości biorą się wielkie zbrodnie. To prosta życiowa prawda. My o tym wiemy. I ona to wie. W tych trudnych momentach pamiętajcie o Polce, Ali i o mnie. Jesteśmy z Wami.
Katarzyna Łaziuk, Mińsk Mazowiecki
Jestem przybity natężeniem złych emocji zarówno w Polsce, jak i pośród Żydów. Ale to nie znaczy, że nie ma wokół nas – w Polsce, w Izraelu, wszędzie – ludzi empatycznych i z dobrą wolą. Spotykam takich ciągle. My, ludzie dobrej woli, jesteśmy chwilowo w defensywie. Ale to tylko my możemy powstrzymać tę absurdalną wojnę. Jak? Nie ustając w dziele porozumienia i wzajemnego zrozumienia.
W moim żydowskim środowisku rośnie poczucie zagrożenia. Młodzi ludzie po raz pierwszy w życiu zaczynają rozważać, czy warto myśleć o wyjeździe. Czujemy, że atmosfera jest trochę taka jak w Marcu 1968. Wyrazy solidarności dodają otuchy. Bardzo za nie dziękuję. A jeszcze bardziej dziękuję tym, którzy w swoich miejscowościach – i na tym forum – pokazują, że nie ulegają atmosferze nienawiści.
Stanisław Krajewski, Warszawa
Prowadzę dialog polsko-żydowski od kilku dekad. W tym czasie nauczyliśmy się ze sobą rozmawiać bez uprzedzeń i stereotypów. Zaprzyjaźniliśmy się i razem działamy na rzecz upamiętnienia ofiar dębickiego getta. Uczymy nasze dzieci o wspólnej historii. Wydaliśmy „Księgę Dębicy”. Teraz wspólnie staramy się odnowić synagogę. To zobowiązuje i dlatego chcemy to kontynuować. Najważniejszy jest dialog!
Ireneusz Socha, Dębica
Do porozumienia potrzebna jest szczerość i prawo do błądzenia i emocji, które jednak nie przysłonią faktów, ani ich znaczenia. Potrzebna jest dobra wola obu stron i rozumienie wzajemnych uwarunkowań. Ale przede wszystkim prawdziwa perspektywa, a ją można stworzyć jedynie przez nieustanne obalanie mitów i narosłych kłamstw, budowanie mostów i dociekliwość prawdy. I przez zwykłą ludzką potrzebę.
Joanna Rózga, Warszawa
Nie chcę powiedzieć, że wypowiedzi i postawy polityków nie mają znaczenia, wiem, że jest inaczej. Nie chcę też powiedzieć, że mnie one nie obchodzą. Jest inaczej – słysząc, co jedne z ważniejszych osób w państwie mówią o przeszłości i teraźniejszości polsko-żydowskiej, czuję ból. Boli mnie serce. Chcę jednak bardzo wyraźnie zaznaczyć, że ich siła „zarażania” ignorancją, pychą, megalomanią i agresją jest mała. Obserwuję dziś, że mają one nieznaczny wpływ na poglądy i postawy moich uczniów i uczennic, z którymi nieustannie w rozmowie do tych tematów powracam. Młodzi Polacy są otwarci, szukają prawdy i chcą być krytyczni – także wobec ludzi, którzy dzięki mediom są dziś w Polsce najgłośniejsi.
Anna Włodek, Tarnowskie Góry
Drodzy Żydowscy Przyjaciele z Izraela i USA! Jak wiele chciałbym teraz mówić i krzyczeć, ale jak trudno mi jest cokolwiek powiedzieć. Dziękuję Wam za wspólnie spędzone chwile w Polsce. Za to, że mogliśmy być razem. Cieszyć się z tego, że jesteśmy razem. Uśmiecham się do Was, chociaż tak trudno mi się teraz uśmiechać i głęboko w to wierzę, że Pan Bóg ma swój plan, a w tym planie jest miejsce na prawdę, dobro i piękno.
Wacław Wierzbieniec, Rzeszów
Z pewnością wiadomości tworzone tu trafią do mniejszej liczby odbiorców niż wypowiedzi polityków, uważam jednak, że to nie powinno zniechęcać. Jestem pewnie młodsza niż większość osób tutaj, ale pragnę zagwarantować w imieniu swoim i moich kolegów, że odrzucamy wszelkie uprzedzenia i zdajemy sobie sprawę z wielu krzywd, które Polacy wyrządzili Żydom. I przepraszamy za nie.
Dominika Nalepa, Katowice
Kochani , nie dajmy się podzielić ani rozdzielić! To nasza wspólna historia! Z mozołem odbudowywaliśmy relacje i zaufanie do siebie! Żadna polityczna hucpa nie może tego zniszczyć. O sprawach trudnych trzeba rozmawiać, z błędów wyciagać wnioski, a przede wszystkim mieć wobec siebie szacunek, a wobec historii pokorę.
Małgorzata Grabska, Busko-Zdrój
Moi Przyjaciele! Lolu, Salomonie, Hildo, Sharon, Jerzyku, Roy, Szalomie i wielu Innych! Spotkanie, które razem przeżyliśmy, stanowi dla całego świata przykład więzi opartej na miłości do ojczystej ziemi i do przodków, którzy stworzyli nam wspólną przestrzeń. Żaden głupi polityk nie jest w stanie oddzielić nas od naszych myśli, uczuć i pamięci! We wzajemnych doświadczeniach, w bliskości i zrozumieniu jesteśmy jednością. Z troską i wstydem –
Zbigniew Wieczorek, Radom
Doceniam wkład społeczności żydowskiej w naszą kulturę. Żałuję i boleję nad tym, co się stało! Żadne słowa nie wyrażą mojego żalu, ale uwierzcie, że jest on szczery. Czuję, że jesteście moimi braćmi i jesteśmy dziećmi jednego Boga. Cieszę się, że w moim mieście odradza się gmina – gorąco im kibicuję.
Agnieszka Rybinska, Wrocław
Kiedy 20 lat temu zobaczyłem na starych drzwiach ślad po mezuzie nie spodziewałem się, że to początek długiej i czasami wyboistej drogi. Ale jakże ciekawej i dającej masę satysfakcji! Te lata to poznawanie historii, połączenie pracy detektywa z archeologiem, odkrywanie zaginionej Atlantydy – mojego rodzinnego Szczebrzeszyna. To tłumaczenie Yizkor Books, setki spotkań i tysiące emaili z potomkami naszych sąsiadów sprzed Holokaustu. I kiedy wydawało mi się, że gołym okiem widać zmiany, że mamy w Polsce stabilną demokrację, nareszcie jesteśmy bezpieczni w Unii Europejskiej i NATO okazało się, że to wszystko jest bardzo iluzoryczne. Że trzeba pracować jeszcze wytrwalej. W imię prawdy historycznej i wzajemnego szacunku. Dla naszych dzieci. Musimy robić to razem, wspierając się wzajemnie, podtrzymując na duchu w chwilach zwątpienia. Bądźmy razem!
Tomasz Pańczyk, Warszawa
Od blisko 20 lat współpracuję ze wspaniałymi ludźmi, dla których dobre relacje polsko-żydowskie są bardzo ważne. Okazało się, że cierpliwe i oparte o prawdę pielęgnowanie tych relacji przynosi znakomite efekty wśród Żydów i Polaków. Ludzie, którzy na co dzień nie zajmują się tym tematem, a często są nośnikami złych stereotypów na temat naszej koegzystencji, zaczynają rozumieć powagę i ważność tematu. Tę chęć do dialogu i zrozumienia pielęgnowaliśmy wspólnie przez wiele lat. Kilkanaście lat temu nie wiedzieliśmy, co urośnie z tego nasiona. Dzisiaj podziwiamy piękny, chociaż jeszcze delikatny i niezdolny do samodzielnego istnienia, kwiat. Proszę i zachęcam moich przyjaciół Polaków i Żydów. Nie pozwólcie tego kwiatu zdeptać. Pielęgnujmy go jak dobrzy ogrodnicy. Tak, aby był początkiem pięknej, kwiecistej łąki. Szalom wszystkim ludziom dobrej woli.
Artur Bara, Biłgoraj
Relacje buduje się latami, a można je popsuć bardzo szybko. Nie pozwólmy zaprzepaścić ponad 20 lat budowania wzajemnego zaufania, słuchania swoich historii i odtwarzania więzi między Polakami i Żydami. Jest dla nas ważne, co przeżyliście Wy bądź Wasi przodkowie i co o nas Polakach myślicie. Chcemy budować mosty w oparciu o prawdę i otwartą rozmowę o trudnych sprawach. Chcemy Wam pokazać także nasz punkt widzenia. I powiedzieć, że jesteście dla nas ważni.
Ewa Rutkowska, Warszawa
Drodzy Żydowscy Przyjaciele, chciałabym wraz z rodziną przekazać Wam całą sympatię, podziw, wdzięczność , a także tęsknotę, współczucie, wszystkie pozytywne uczucia jakie można czuć do drugiego człowieka. Chciałabym, abyście wiedzieli, że są w Polsce ludzie, liczni, dla których jesteście nie tylko ważni, ale jesteście w nas – w kulturze, w języku, w poezji, w architekturze, w muzyce, w krajobrazie jako nieodłączna część polskości. Te pozytywne uczucia u wielu Polaków niech pokonają małość antysemitów. Niech oni nie przesłonią Wam nas!
Paulina Kieszkowska-Knapik, Warszawa