Mapa nałożona na mapę, miasto nałożone na miasto. Czy jest sens odtwarzania tego nieistniejącego miasta? Czy mieszkańcom obecnej Warszawy jest to potrzebne?Czy wiedza o tym, którędy przez getto jechały „aryjskie” tramwaje coś zmienia? Czy współczesny mieszkaniec stolicy naprawdę powinien wiedzieć, gdzie wywożono gruz ze zrównanego z ziemią getta? Czy to, gdzie były granice zamkniętej dzielnicy, powinno coś dla nas znaczyć? W przededniu 70. rocznicy powstania w warszawskim getcie Forum Dialogu i klubokawiarnia Państwomiasto we współpracy z Centrum Badań nad Zagładą Żydów zaprosiły na dość nietypowe spotkanie rocznicowe: czytanie map.
Pretekstem do debaty było wznowienie książki „Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście” autorstwa Barbary Engelking i Jacka Leociaka. Spotykanie zatytułowane „Wyczytać Warszawę w mapach getta” odbywało się również w bliskości rocznicy powstania w getcie – 18 kwietnia 2013 r.