W maju 2017 roku, w okolicy cmentarza żydowskiego w Żarnowie, na zarośniętym opuszczonym placu po byłym budynku służącym do utylizacji zwierząt, natrafiłem na murek ogrodzenia, w którym zauważyłem zniszczone fragmenty macew. Z murka wydobyłem około trzydzieści fragmentów, z których złożyłem sześć płyt.
Sławomir Chwaściński
Radoszyce