Archiwistyka społeczna z naciskiem na odkrywanie, dokumentowanie, opowiadanie przez dziesięciolecia biernie lub „aktywnie” zapominanej historii lokalnej społeczności żydowskiej jest dla wielu „odbarczeniem” z trudnych, nieprzepracowanych przeżyć, wspomnień, przekazów lub przemilczeń rodziców i dziadków. Włączenie Żydów w zbiorową świadomość i wspólną narrację o lokalnej historii działa w duchu pogłębiającym empatię, zaufanie społeczne, więzi międzyludzkie, poprzez ukazanie historii pełnej i prawdziwej, bez „białych plam”, działa na wzmocnienie tożsamości miejsca i jego mieszkańców. Poprzez działania łączące różne grupy wyznaniowe, narodowe, kulturowe, społeczne, wzmacniamy postawy antydyskryminacyjne i przeciwdziałamy językowi nienawiści i podziałów. Dodatkowym, bardzo pozytywnym efektem działań moich i „Sagi” jest możliwość połączenia krewnych po dziesiątkach lat, co niejednokrotnie miało już miejsce, a także choćby cząstkowe odtworzenie wspólnoty i społeczności, jaka niegdyś, przed Zagładą, zamieszkiwała wspólnie i zapuszczała korzenie w jednej ziemi, oraz wzmocnienie więzi międzypokoleniowych. Wielokrotnie zdarzało się, że zwracałem się do potomków Żydów grybowskich rozsianych po świecie z prośbą o podzielenie się wspomnieniami o Grybowie, przekazem rodzinnym, pamiątkami i zdjęciami, lecz zamiast oczekiwanych odkryć, napotykałem poczucie i wyrażenie braku, pustki, przemilczenia, wyrwy w rodzinnej pamięci, spowodowanej traumą u Ocalałych, przekazywaną z pokolenia na pokolenie.
Kamil Kmak
Grybów