20 sierpnia 2015 r., dokładnie w 73. rocznicę likwidacji getta w Grybowie i egzekucji w Białej Niżnej z 1942 r., zebraliśmy się po raz pierwszy od II wojny światowej, by oficjalnie upamiętnić dwa tysiące ofiar, z czego w Białej Niżnej zamordowanych 360 starszych, chorych i dzieci. W obecności burmistrza miasta Grybów, wójta gminy Grybów, przewodniczącego GWŻ w Krakowie Tadeusza Jakubowicza oraz Naczelnego Rabina Krakowa Eliezera Gurary’ego, odczytałem relacje świadków, nazwiska ofiar oraz list od ocalałego z tamtych wydarzeń grybowianina Leona Schagrina. Wspólnie modliliśmy się słowami “Wieczne odpoczywanie” i odmówiony został Kadisz za dusze pomordowanych. To wydarzenie było pierwszym z cyklicznie obchodzonych rocznic tamtej największej w dziejach Grybowa tragedii. To i kolejne wydarzenia współorganizowaliśmy wraz z Łukaszem Połomskim z Sądeckiego Sztetla.
21 sierpnia 2016 r. byli z nami specjalni goście, wnukowie Żydów grybowskich, Meryl Carr, potomkini rodziny Hirschów i Scheuerów ze Starej Wsi-Strzylawki oraz Tomer Eizenberg, wnuk Ocalałego z Zagłady Izaaka Eisenberga. Słowa do zebranych wypowiedziała członkini zakonu Sióstr Felicjanek w Grybowie. Po spotkanie i modlitwie w Białej Niżnej, w Miejskim Domu Kultury zorganizowałem prelekcję pt. “Żydzi grybowscy – zapomniani czy zapamiętani?”, w której zaprezentowałem zgromadzone materiały archiwalne, fotografie rodzin żydowskich. Po prezentacji stworzyłem przestrzeń wypowiedzi, która była również pierwszym publicznym wystąpieniem potomków grybowskiej społeczności żydowskiej – Meryl i Tomera, wobec mieszkańców Grybowa; rozmawialiśmy o tym, co dla nich znaczy miejsce pochodzenia i dlaczego czuli potrzebę, by tu powrócić.