Do Ocalałych i potomków docierałem od czasu prac nad książką Stephena Shoostera w 2010 r. Wtedy też założyłem polsko-żydowską grupę „Gribov” (jid. „Grybów”), łączącą odnalezionych potomków, przyjaciół z Grybowa i z Florydy. Dziś grupa liczy 200 członków (jest grupą prywatną z uwagi na dzielenie się pamiątkami rodzinnymi).
Wśród nich są żydowscy grybowianie – mieszkańcy pięciu kontynentów, obywatele Stanów Zjednoczonych, Kanady, Argentyny, Izraela, Afryki Południowej, Maroka, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Niemiec, Czech, Słowacji i Polski.
Niespodziewanie udaje się też znaleźć potomków na miejscu, w okolicy Grybowa, z rodzin bardzo dawnych konwertytów.
W 2016 r. po raz pierwszy potomkowie przyjęli moje zaproszenie na uroczystość w Białej Niżnej – Meryl Carr z Kalifornii, potomkini grybowskiej rodziny Hirsch i Scheuer, oraz Tomer Eizenberg, wnuk Ocalałego Ajzyka Eisenberga, z Izraela. W 2018 r. zaprosiłem potomka starej grybowskiej rodziny Gottlobów, izraelskiego malarza Eliego Dinera. Wielkim szczęściem był przyjazd i spotkanie całej jego 12-osobowej rodziny.