Dzieje się to na różne sposoby: programy artystyczno-historyczne w szkole i przestrzeni miasta, spotkania z ostatnimi świadkami, artykuły prasowe i na lokalnych portalach, gromadzenie wiedzy o przedwojennej społeczności żydowskiej z jakich strzępków wspomnień, nielicznych fotografii, wzmianek, podpisów. Współpraca z biblioteką miejską, UM, różnymi instytucjami (Yahad in unum, Fundacja „Zapomniane” i Komisja Rabiniczna ds. cmentarzy, ŻIH). Marzy mi się, by kiedy to wszystko zebrać, opisać i wydać; może na emeryturze? To całkiem niedługo.
Urszula Antosz-Rekucka
Mszana Dolna