| 2015 |
Koluszki
Gimnazjum nr 2
| 2015 |
Mówi się czasem, że nazwa „Koluszki”, miasta w Łódzkiem, pochodzi od Koluszka, syna Kolucha, który był kiedyś właścicielem Koluszek. Mówi się też, że to nieprawda, bo nazwa miejscowości pochodzi od koluszek, zamieszkujących stawy i jeziora ryb, których grzbiety okrywały kolce. Trudno powiedzieć, czy te przekazy są wiarygodne i kiedy ryby miałaby zamieszkiwać koluszkowskie wody. Wiadomo, że właśnie w tych Koluszkach w czasie spisu powszechnego w 1921 r. Żydów było 387, czyli prawie 29 proc. mieszkańców, a do 1939 r. już 475. W większości zajmowali się handlem i rzemiosłem.
Getto w Koluszkach zostało przez Niemców utworzone w 1940 r. i było skupione w granicach dzisiejszych ulic Targowej, Poprzecznej, Krzemienieckiej, Rynku, Cmentarnej, Krzywej, Konopnickiej i 11 Listopada. Umieszczono w nim Żydów z Koluszek, z miejscowości wokoło i tych przewiezionych z Tomaszowa Mazowieckiego. W sumie około 3 tys. ludzi. Getto zlikwidowano w roku 1942, większość Żydów wywieziono wtedy do Treblinki, a 40 zastrzelono jeszcze w Koluszkach i pogrzebano w pobliżu. Kilkoro z tych wywiezionych po wojnie wróciło, w 1945 r. była ich jeszcze szóstka, ale potem każdy z nich wyjeżdżał.
W czasie warsztatów prowadzonych przez Karolinę Jastrzębską-Mitzner i Stanisława Niemojewskiego, trenerów Szkoły Dialogu, którzy do Koluszek przyjechali cztery razy jesienią 2015 r., koluszkowscy gimnazjaliści poznawali żydowską historię swojego miasta.
Spotkali się z Mateuszem Jaśkiewiczem, absolwentem Szkoły Dialogu, a teraz lokalnym aktywistą oraz ze Zbigniewem Komorowskim, byłym nauczycielem, dziennikarzem lokalnej gazety, pasjonatem historii Żydów w Koluszkach. Goście rozmawiali z uczniami, zachęcali ich do pracy i tłumaczyli rzeczy niezrozumiałe. W wyniku tych kilku wspólnie spędzonych dni i spotkań z ekspertami uczniowie zorganizowali wycieczkę „Śladami wielokulturowych Koluszek”. 7 grudnia 2015 r. o godzinie 13.00. . Uczniowie biorący udział w Szkole Dialogu opowiedzieli przybyłym, o co w ogóle w tym wszystkim chodziło i nadal chodzi. Po co jest ten projekt – dlaczego jest taki ważny, czemu w ogóle ważne jest, by tę historię, którą uczniowie chcą opowiedzieć, reszta poznała.
Gimnazjaliści opowiedzieli też o tym, czym jest kultura żydowska, czym są święta żydowskie i czym jest żydowska kuchnia. Zaproszeni na wycieczkę szóstoklasiści uczyli się również podstawowych kroków żydowskiego tańca. z pomocą instruktorów zatańczyli wspólnie do rytmu „Hava nagila” i ruszyli w teren przyglądać się żydowskiej historii Koluszek z bliska. Na Kozim Rynku Kacper opowiedział reszcie o „Hajfie Koluszki” niegdysiejszej żydowskiej drużynie piłkarskiej, która działała w latach dwudziestych i trzydziestych XX w.
Na ul. Hallera Patrycja, Klaudia, Bartek i Kuba pokazali miejsce, w którym kiedyś stała rzeźnia. Wyjaśniano, czym się różni rzeźnia rytualna od takiej, którą my znamy. Kim był rzezak i kto nie mógł nim zostać?
Na ul. Brzezińskiej stała kiedyś synagoga, której historię opowiedzieli Mateusz, Dawid, Paulina i Agnieszka. Pokazali też zdjęcia tej synagogi. Mówili, że stała, ale tylko do 1939 r. i że miała neogotycką wysoką fasadę. Podobno jeden ze starszych mieszkańców opowiadał, że w środku była piękna i cała w złocie. Na Brzezińskiej stał przed wojną dom rabina Mordechaja Beneta, o którym opowiadał Mateusz. Na tej samej ulicy, tylko już w innym domu, rabin Benet zamieszkał po utworzeniu getta. Ludzie mówią, że jak Żydów zabierano do obozu, sam rabin zdążył z synagogi wynieść Torę, jednak nie są znane jej dalsze losy. Na koluszkowskim rynku Weronika, Hubert i Gabrysia opowiedzieli o tym, że tam gdzie stoją, w czasie wojny mieściło się getto. Nie miało murów, po prostu było wiadomo, że Żydom wychodzić stąd nie wolno.
A tam, gdzie jest teraz ten sklep, który widzą, ze schodkami, w czasie wojny był posterunek żydowskiej policji. Gimnazjaliści opowiedzieli też o tym, czym była wojna i Zagłada dla tutejszych Żydów. Co oznaczało bycie Żydem i z czym się to wiązało. Że niektórzy uciekali i niektórym się to udało. I że był jeden pan, Sitek, który starał się i pomagał, kilkoro Żydów uratował.
Na ul. 11 Listopada, tam gdzie stoi teraz budynek Ochotniczej Straży Pożarnej, w czasie wojny zamordowano grupę żydowskich dzieci. Opowiadał o tym Mateusz. Podobnie się stało jeszcze w kilku innych miejscach.
Potem Paweł poprowadził wycieczkę drogą wiodącą z getta na rampę kolejową, z której Niemcy zabierali Żydów do Treblinki. Więc szli w ciszy uczniowie, z ul. 11 Listopada, przez Reja, Głowackiego aż na ul. Kolejową. Na Kolejowej Monika zakończyła wycieczkę, tłumacząc, jaki finał miała historia Żydów koluszkowskich.
Szkoła:
Gimnazjum nr 2
Uczniowie:
I klasa
Nauczycielki:
Barbara Gudanis-Kościołek, Aneta Korczyńska
Eksperci:
Mateusz Jaśkiewicz, Zbigniew Komorowski
Trenerzy:
Karolina Jastrzębska-Mitzner, Staś Niemojewski
Dziękujemy Conference on Jewish Material Claims Against Germany (Claims Conference) za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu. Poprzez restytucję mienia ofiar Holokaustu, Claims Conference wspiera organizacje na całym świecie w działaniach edukacyjnych na temat Holokaustu oraz na rzecz zachowania pamięci o ofiarach Zagłady.
Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.
Dziękujemy Friends of the Forum za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu.