U mnie zaczęło się od… żony. To ona zaraziła mnie swoją pasją w miłości do kultury żydowskiej i ocalaniu pamięci po żydowskich mieszkańcach miasta. Przez wiele lat po prostu jej pomagałem, wspierałem, byłem obecny, aż nadszedł moment, gdy sam poczułem, że chcę coś twórczego w tym temacie robić.
Prowadzę własna działalność gospodarczą, marketingowo-handlową. Jestem dumnym ojcem dwojga doktorantów Uniwersytetu Jagiellońskiego, ukochanym panem Pyszczka rasy kundelczarny. Uwielbiam podróżować, a wcześniej planować podróże. Lubię czytanie, teatr, wędrówki po górach i nie tylko. Jestem kinomanem. Należę wraz z żoną do Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Jestem wiceprezesem założonej przez nas Fundacji Sztetl Mszana Dolna.
Przez wiele lat organizowałem zaplecze dla działań żony, nosząc ławki, załatwiając sprzęt nagłaśniający, wieszając dekoracje na uroczystości, robiąc zdjęcia z wydarzeń upamiętniających itp. Współorganizowałem Rocznice Zagłady w naszym mieście, byłem współinicjatorem upamiętnień Ofiar przez nazwanie ich imieniem alejki prowadzącej do zbiorowej mogiły na Pańskim (2012 r.), upamiętnienia miejsca mszańskiej synagogi tablicą pamiątkową (2020 r.), uhonorowania Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, Stefanii i Józefa Wacławików Drzewem Pamięci (2020 r.). Byłem pomysłodawca założenia Fundacji Sztetl Mszana Dolna (2021), w której odpowiadam za kontakty z instytucjami, obsługę prawno-księgową oraz podejmuję inicjatywy pozyskiwania funduszy (z niejakim powodzeniem). Ukończyłem Akademię Opiekunów Pamięci i zorganizowałem cykl spotkań przybliżających postaci mszańskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.