Konin

Gimnazjum nr 5 im. Jana Kochanowskiego

Zaciekawieni uczniowie rozmawiają między sobą w grupkach. Ktoś wyrwał ich z codziennej szkolnej rutyny i sztywnego planu lekcji. Stoją teraz na byłym cmentarzu żydowskim. Zapytani ,czy wiedzą cokolwiek o Żydach, odpowiadają wprost: „Nic, zupełnie, kompletnie zero”. Rozpoczyna się gra miejska, która ma to zmienić. W liście otwierającym grę, uczniowie czytają: „Czy myślicie, że ktoś jeszcze pamięta konińskich Żydów? Czy pozostało coś z ich wielowiekowej obecności w mieście? Jakie było ich codzienne życie i jak świętowali? Czym się zajmowali i jak spędzali wolny czas? Co wnosili do atmosfery małego przedwojennego miasteczka? Powędrujcie teraz ich śladami, spróbujcie spojrzeć ich oczyma. Odkryjcie ważne dla nich miejsca, zdobywajcie wiedzę”.

A więc wędrują. Najpierw do budynku żydowskiego gimnazjum koedukacyjnego, gdzie dyrektorem był Leopold Infeld, znany fizyk, współpracownik Alberta Einsteina. „Gdy popołudniu kończyła się szkoła świecka, nieżydowskie dzieci i żydowskie dziewczynki były wolne od szkolnych obowiązków do końca dnia. Żydowscy chłopcy musieli za to iść do chederu i ślęczeć nad hebrajskimi księgami”. Tak więc i uczestnicy gry są zaproszeni na lekcję hebrajskiego. By ukończyć zadanie, muszą zapisać nazwisko słynnego fizyka alfabetem hebrajskim. „W okresie międzywojennym w świecie konińskiego chederu pojawiła się zdumiewająca zmiana. Wyłącznie męska dotąd twierdza stanęła otworem dla dziewczynek. Kiedy przy jednym stole nauczał rebe, przy drugim stole jego żona uczyła dziewczynki” – zadanie dotyczy więc zarówno chłopców, jak i gimnazjalistek. Wszyscy spieszą się, by jak najszybciej dotrzeć do kolejnego punktu na trasie.

Kolejne zadanie wzbudza dużo emocji. Bo trochę odwagi wymaga podejście do przypadkowego przychodnia z pytaniem o tablicę przy placu Wolności, upamiętniającą publiczną egzekucję Żyda i Polaka w 1939 roku. „Musieliśmy zapytać się mieszkańców, czy wiedzą coś na temat zamordowania Żydów w Koninie. Różnie nas odbierali. Niektórzy rozmawiali z nami, a niektórzy tacy bardziej niekontaktowi byli” – wspominali później uczniowie.

Kolejne miejsce, kolejne zadanie – „Tam znajdowały się księgi. Kamieniem dorzuć do kościoła św. Bartłomieja”. Dawniej konińska biblioteka była jedną z największych żydowskich bibliotek w Polsce. Tu zadaniem jest uzupełnienie zniszczonego fragmentu tekstu, z którego dowiadujemy się sporo o społeczności żydowskiej: „Pierwsza wzmianka o Żydach z Konina pochodzi z 1397 roku W XVII wieku istniała już gmina żydowska. Ludność żydowska osiedlała się na terenach podzamcza (rejon obecnego placu Zamkowego), tworząc zręby dzielnicy żydowskiej. W XIX wieku wzrosła liczba Żydów w Koninie, aby w 1883 stanowić 52% mieszkańców (ogółem 6553 ludności). Po I wojnie światowej, kiedy Konin stracił swoje znaczenie – przygraniczne położenie na styku dwóch zaborów, liczba ludności żydowskiej zaczęła maleć. W niepodległej Polsce w 1919 roku Żydzi stanowili w Koninie 44% mieszkańców miasta, a w 1936 r. 20,8% (tj. 2235 osób). Żydowska społeczność była zróżnicowana nie tylko majątkowo i społecznie, ale także politycznie. Pomimo spadku liczby ludności żydowskiej nadal poważna była rola tej grupy w życiu gospodarczym miasta. Warto nadmienić, że w mieście działało kilka żydowskich stowarzyszeń charytatywnych i religijnych, a także…”.

fot. A.Bakuła, A.Maculewicz

Tepper Markt, czyli Rynek Garncarski, dziś pl. Zamkowy. Ubogie domy przypominające wiejskie chaty, pięciopiętrowe gmachy z kamiennymi fasadami, neogotycki „bes medresz”. Sklepikarze w drzwiach sklepów, trzepoczące w beczkach śledzie, tragarze z taczkami, wiejskie handlarki z jajkami i serem, hucząca tuba gramofonu z krawieckiego warsztatu Ryczkego. Żydzi spierający się o judaizm, syjonizm, socjalizm – tak konińscy gimnazjaliści wyobrażają sobie przedwojenny sztetl. Do tej rzeczywistości wkraczają ich koledzy, wbiegając na dawną ulicę Kramową, by wyprzedzić inne grupy i zdobyć nagrodę. „Na środku ul. Kramowej lamentują Natan i Mosze, bo zupełnie nie mogą zorientować się w ulicach. Dopiero uczestnicy gry mogą wybawić ich z kłopotu” – by to zrobić, muszą porównać współczesną i przedwojenną mapę Konina. Zobaczą przy okazji, że tam gdzie niegdyś była mykwa, stoi dziś supermarket, tam gdzie kirkut – niezagospodarowany teren zieleni.

I w końcu meta. Najbardziej okazała i czytelna pozostałość po życiu żydowskim w Koninie – synagoga, a obok beit-ha-midrasz i mykwa. Odszyfrowane hasło brzmi „Odczytać kamienie”. Emocje opadają, jest teraz chwila na zadumę. Można napisać list do konińskiego Żyda i złożyć kamień przy zdjęciu miejsca pochówku lub stracenia konińskich Żydów. Również lokalne władze chcą włączyć się w wydarzenie – na zakończenie zapraszają młodzież do urzędu na poczęstunek, podczas którego organizatorzy wręczają certyfikaty ukończenia gry i dyplomy dla zwycięzców.

Gdy uczestnicy gry chodzili od punktu do punktu rozwiązując zadania i poznając żydowską historię swego miasta, organizatorzy – uczestnicy programu Szkoła Dialogu, filmowali całe wydarzenie. W przerwach przeprowadzali wywiady z mieszkańcami, dyrektorką, nauczycielką, kolegów i koleżanki pytali o wrażenia. Inna grupa zebrała archiwalne zdjęcia Konina, przygotowała narrację. Na tej podstawie powstał film „Odczytać kamienie” ukazujący przedwojenny Konin w kontekście zrealizowanego przez uczniów projektu w ramach Szkoły Dialogu.

Całość poprzedziły warsztaty prowadzone przez trenerki Forum Dialogu i tygodnie przygotowań. W trakcie warsztatów uczniów niezwykle zaciekawił temat koszerności. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się też wizyta w synagodze. Paula wspomina: „Największą atrakcją było dla mnie zwiedzenie synagogi. Była przepiękna. Udostępnił nam ją pan, który potem starannie opowiedział nam co i w jakim miejscu się znajdowało.” To dzięki uprzejmości Włodzimierza Maciaszka – obecnego właściciela budynku, gimnazjaliści mieli możliwość i poznania historii synagogi. W poszukiwaniu informacji o konińskich Żydach część z uczniów udała się na spotkanie z Piotrem Rybczyńskim, kierownikiem konińskiego oddziału Archiwum Państwowego w Poznaniu. Ponadto, w czasie przygotowań do projektu, uczniowie spotkali się z dr Łucją Nowak, emerytowaną dyrektorką Muzeum Okręgowego w Koninie. Młodzież obejrzała kilka macew z konińskiego kirkutu, dyrektorka przekazała im także zdjęcia żydowskich nagrobków znajdujących się poza Koninem oraz skany planów cmentarza.

„Interesuję się historią już od dawna. Tą pasja zaraził mnie mój tata, któremu jestem za to wdzięczna. Dopiero podczas warsztatów uświadomiłam sobie, że mimo wiedzy podręcznikowej bardzo mało wiem o historii mojego rodzinnego miasta – Konina. Zajęcia Forum Dialogu pomogły mi przyswoić potrzebne do projektu słowa żydowskie, a ciekawa forma zajęć ułatwiła zdobywanie informacji. Moim ulubionym źródłem wiedzy historycznej są ludzie, wiec byłam szczęśliwa mogąc spotkać pana zajmującego się konińską synagogą i panią, która bada ślady Żydów w Wielkopolsce” – mówi Alina, jedna z uczestniczek programu. „Cieszę się, że zapisałam się na te zajęcia, ponieważ poszerzyły moją wiedzę. Teraz nie mijam tych miejsc obojętnie, tylko zatrzymuję się o rozmyślam o życiu dawnych mieszkańców w moim mieście” – dodaje Agata.

Działania konińskich gimnazjalistów zostały nagrodzone I nagrodą na uroczystej Gali Szkoły Dialogu w 2012 roku.

Interesuję się historią już od dawna. Tą pasja zaraził mnie mój tata, któremu jestem za to wdzięczna. Dopiero podczas warsztatów uświadomiłam sobie, że mimo wiedzy podręcznikowej bardzo mało wiem o historii mojego rodzinnego miasta – Konina.

Alina, uczestniczka warsztatów

Zajęcia Forum Dialogu pomogły mi przyswoić potrzebne do projektu słowa żydowskie, a ciekawa forma zajęć ułatwiła zdobywanie informacji. Moim ulubionym źródłem wiedzy historycznej są ludzie, wiec byłam szczęśliwa mogąc spotkać pana zajmującego się konińską synagogą i panią, która bada ślady Żydów w Wielkopolsce.

Alina, uczestniczka warsztatów

Cieszę się, że zapisałam się na te zajęcia, ponieważ poszerzyły moją wiedzę. Teraz nie mijam tych miejsc obojętnie, tylko zatrzymuję się o rozmyślam o życiu dawnych mieszkańców w moim mieście.

Agata, uczestniczka warsztatów

Muszę przyznać, że przed warsztatami moja wiedza na temat Żydów była znikoma. Teraz mogę powiedzieć, że wiem całkiem sporo.

Olga, uczestniczka warsztatów

fot. A.Bakuła, A.Maculewicz

Konin

Szkoła:
Gimnazjum nr 5 im. Jana Kochanowskiego
Wyróżnienie:
I miejsce na Gali Szkoły Dialogu 2012
Uczniowie:
grupa uczniów z różnych klas
Nauczycielka:
Urszula Mróz
Ekspertka:
Łucja Nowak
Trenerki:
Anna Bakuła, Anna Maculewicz

Więcej informacji o Koninie znajdziesz na stronie Wirtualny Sztetl:

Darczyńcy

Program Szkoła Dialogu w Koninie został zrealizowany dzięki wsparciu LESLIE I BRUCE’A LANE.

Dziękujemy Conference on Jewish Material Claims Against Germany (Claims Conference) za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu. Poprzez restytucję mienia ofiar Holokaustu, Claims Conference wspiera organizacje na całym świecie w działaniach edukacyjnych na temat Holokaustu oraz na rzecz zachowania pamięci o ofiarach Zagłady.

logo 2

Dziękujemy Friends of the Forum za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu.

FOF właściwe