| 2012 |
Międzyrzec Podlaski
Gimnazjum Sportowe nr 3
| 2012 |
W 2009 roku na międzyrzeckim Rynku stanął pomnik autorstwa izraelskiej artystki Yael Artsi „Modlitwa”. Postać wyryta z czerwono-czarnego granitu ma przywodzić na myśl skojarzenia krew – ziemia – człowiek. Gładkość sylwetki kontrastuje z szorstkością tałesu, chusty modlitewnej. Symbolizuje przepaść między żydowskim życiem w Międzyrzecu i tym, co po nim pozostało.
Dawniej bowiem w mieście istniała synagoga i 20 domów modlitwy, działało 45 chederów, były jatki, szpital żydowski i dwa kirkuty. Ukazywał się tygodnik „Podlaszier Lebn”, wydawano książki w jidysz, żydowska ochotnicza straż pożarna posiadała własną orkiestrę. W międzyrzeckiej fabryce szczotek pracowali głównie Żydzi, osiągając miliony dolarów zysku, a ich produkty eksportowano do Chin i Ameryki. Przed wojną Żydzi stanowili 75% mieszkańców miasta.
W 1942 roku podczas akcji likwidacyjnej Niemcy wywieźli większość z nich do obozów zagłady w Treblince i Majdanku. Dziś jedynym materialnym świadectwem niemal 500-letniej obecności Żydów w Międzyrzecu, obok przebudowanych budynków straży i szpitala, jest cmentarz żydowski. W mieście jednak dużo się dzieje. Międzyrzec został miastem partnerskim miasta Petach Tikwa w Izraelu, przyjeżdżają tu żydowskie wycieczki, a szkoła organizuje wymianę młodzieży z Izraelem. W Gimnazjum Sportowym natomiast odbywają się warsztaty Szkoły Dialogu. Dzięki temu programowi uczniowie na nowo odkrywają swoją miejscowość. Większość z nich po raz pierwszy w życiu odwiedza żydowski cmentarz. Dowiaduje się, co to mykwa, macewa, jatki i gdzie była synagoga. Praca warsztatowa okazuje się nowością, samodzielny projektem wyzwaniem.
Na jednym z warsztatów uczniowie spotykają się z absolwentem szkoły Mateuszem Borysiukiem – doktorantem Instytutu Politologii UMCS, który zajmuje się mniejszościami narodowymi południowego Podlasia i zafascynowany historią międzyrzeckich Żydów opowiada o swoich badaniach.
Po tygodniach przygotowań, czytania publikacji i wyszukiwania informacji o przedwojennym Międzyrzecu uczestnicy Szkoły Dialogu zapraszają rówieśników z innych szkół na wycieczkę śladami międzyrzeckich Żydów. Idą na cmentarz, gdzie Bartek opowiada o symbolice nagrobków. Wyjaśnia, co znaczy menora, co lew, a co ręce. I że drzewo z liśćmi to przedwczesna śmierć. Uczniowie udają się do budynku szczeciniarni, prawie niezmienionego, ledwie otynkowanego.
A dalej na „Szmulowiznę”: przed budynek kina Olimpia, który nazwę zachował, ale już jako klub. Do budynku szpitala żydowskiego, dziś miejskiego. Na miejsce, gdzie niegdyś stała synagoga, a dziś stoją bloki. I na Rynek, gdzie na brukowanym placu zakutane w chustki kobiety sprzedawały towary na drewnianych straganach, a dziś stoi pomnik „Modlitwa”. Wycieczkę kończy wystawa uczniowskich prac „Kolografia i linoryt inspirowane motywami żydowskimi”. Wszystko zostaje udokumentowane filmami i zdjęciami. Relacja uczniów świadczy o tym, że dawni mieszkańcy Międzyrzeca nie są im już tak obcy, a kontrast między szorstkością tałesu i gładkością postaci na rzeźbie Yael Artsi jakby lekko się zatarł.
Szkoła:
Gimnazjum Sportowe nr 3
Uczniowie:
klasa IIs
Nauczyciel:
Artur Domański
Ekspert:
Mateusz Borysiuk
Trenerki:
Maria Pawlak, Anna Witek
Program Szkoła Dialogu w Międzyrzecu Podlaskim został zrealizowany dzięki wsparciu PHYLLIS GOULD i ROBERTA POTOKERA.
Projekt zrealizowany dzięki wsparciu Dutch Jewish Humanitarian Fund.
Dziękujemy Friends of the Forum za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu.