Nisko

Regionalne Centrum Edukacji Zawodowej

Mówiąc o żydowskiej historii Niska, pierwszym skojarzeniem jest „Operacja Nisko” – nazistowski projekt stworzenia autonomicznej żydowskiej kolonii pod nadzorem SS. Według planów Adolfa Eichmanna, Żydzi mieli być przewiezieni koleją na wschód, do Niska właśnie. Każdy pociąg byłby strzeżony przez 25 funkcjonariuszy Schutzpolizei, z poleceniem karania śmiercią uciekinierów. Najpierw miało przyjechać 2–3 tys. zdolnych do pracy, młodych żydowskich robotników. Wzięliby zaopatrzenie żywnościowe na parę tygodni, a kiedy obóz byłby gotowy, przybyłyby kobiety i dzieci. Żydzi zobligowani byliby do pokrycia z własnej kieszeni kosztów transportu i prefabrykowanych baraków. Wkrótce po rozpoczęciu wojny Niemcy zaczęli realizować ten plan.

W październiku 1939 roku do Niska trafił pierwszy transport Żydów z Wiednia, Pragi, Katowic i Ostrawy – około 1300 osób. Na stacji kolejowej w Nisku miał ich witać osobiście Adolf Eichmann. W 1940 roku podjęto decyzję o nierealizowaniu projektu i 13 kwietnia obóz zlikwidowano. Synagogę i kirkut w Nisku Niemcy zdewastowali, a macew użyli do utwardzania drogi. Po wojnie cmentarz stał się wyrobiskiem piasku, obecnie teren nie jest w żaden sposób zagospodarowany. Budynek synagogi przebudowano. Najpierw znajdowała się w nim jadłodajnia, obecnie jest tam pizzeria. Ze starego budynku zachowała się przybudówka z drewnianą galeryjką na górze, niestety w dużej mierze zasłonięta dziś reklamami.

Gdy podczas warsztatów Szkoły Dialogu padło pytanie, kto był w pizzerii Iguana, las rąk uniósł się do góry. Po pytaniu kto wiedział, że była tam synagoga, w górze zostało tylko kilka dłoni. Zajęcia z trenerkami Forum Dialogu ukazały uczniom inny, zaskakujący obraz ich miejscowości. Obraz, który bardzo trudno dziś zobaczyć, nawet bardzo się starając. W mieście oprócz synagogi pizzerii nie zachowały się bowiem żadne materialne ślady obecności Żydów, którzy niegdyś stanowili 15% ogółu mieszkańców.

Podczas zajęć Szkoły Dialogu uczniów ciekawiło jednak wszystko: żydowski kalendarz, święta, kwestie koszerności i wielokulturowości. Po spotkaniu z Mariuszem Kowalikiem – historykiem regionalistą, ich zapał do odkrywania żydowskiej historii Niska jeszcze się wzmocnił. Gość opowiadał o tym, jak kilkakrotnie pomagał Żydom, którzy przyjeżdżali do Niska, szukać informacji o swoich przodkach. Z dużą pasja opisywał również postać doktora Loewiego, przedwojennego lekarza żydowskiego pochodzenia. Mariusz Kowalik rzucił uczniom wyzwanie odnalezienia macewy z grobu doktora. Uczniowie odnaleźli ją później na cmentarzu katolickim na Barcach w Nisku, na grobie córki lekarza. Ważnym wymiarem było również połączenie przeszłości z teraźniejszością – Mariusz Kowalik zachęcił uczniów, by skontaktowali się z praprawnuczką dr. Loewiego i przesłali jej relację z projektu, co faktycznie uczynili.

fot. A.Geller, M.Oszmaniec

Zrealizowany przez uczniów projekt upamiętniający Żydów z Niska odbił się po mieście szerokim echem. 28 listopada, w środę – dzień targowy, targi wszak nie wszędzie są reliktem przeszłości, uczestnicy warsztatów wyszli do mieszkańców miasta ze swoim finałowym projektem. Na wydarzenie zaprosili przedstawicieli lokalnej władzy, pracowników domu kultury, dyrekcję i uczniów swojej szkoły.

Na Rynku zorganizowali wystawę dotycząca kultury, tradycji i religii Żydów. Na sztalugach zawisły zdjęcia i krótkie teksty. Były fotografie porównujące przedwojenne i współczesne Nisko oraz historia życia doktora Alojzego Loewiego. Można było też przeczytać o Stanisławie Wołoszynie, fryzjerze, który podczas wojny strzygł Niemców, a w swojej stodole przez 14 miesięcy ukrywał Ignacego i Jadwigę Gorzyczańskich. Albo o drugim Sprawiedliwym – Stanisławie Puchalskim, urzędniku, który zdobył aryjskie papiery dla kilku Żydów, ratując im w ten sposób życie, a także ukrywał w swoim domu 5-letniego chłopca. Uczniowie przygotowali też stoisko z poczęstunkiem – goście mogli się dowiedzieć, jak przygotowuje się koszerne potrawy, wziąć przepis, a po rozwiązaniu quizu skosztować różnych słodkości. Nie zabrakło też informacji dotyczących żydowskich świąt i judaizmu, a wszystkiemu towarzyszyła muzyka rzeszowskiego Klezmer Bandu. Chętni mogli obejrzeć pokaz żydowskich tańców i sprawdzić się w tańcu. Przechodnie zatrzymywali się, oglądali wystawę, zadawali pytania na temat projektu, częstowali się i brali przepisy.

Ale atrakcji było więcej. Uczniowie zaprosili zgromadzonych na wycieczkę śladami niżańskich Żydów. Ze względu na brak materialnych śladów po przedwojennych sąsiadach było to spore wyzwanie, z którym jednak uczniowie świetnie sobie poradzili.

Uczestnicy wycieczki udali się najpierw pod budynek obecnej pizzerii, dawnej bożnicy. Uczniowie rozwinęli tam transparent z napisem „synagoga” po polsku i w jidysz i przedstawili historię tego miejsca. Kolejnym punktem spaceru był teren cmentarza – dziś biegnie tam polna droga, rosną tam drzewa, nie ma żadnych macew, ani płotu. Uczniowie w symboliczny sposób odtworzyli więc kirkut – przygotowali tekturowe makiety nagrobków, rozdali gościom kamyki i papierowe jarmułki. Miłą niespodzianką była opowieść Bronisława Pelca, który przedstawił zebranym dokładną historię cmentarza. Ostatnim punktem na trasie był dworzec PKP, gdzie znajduje się tablica upamiętniająca niskich Żydów. Kilka tygodni wcześniej, właśnie na tej stacji, reżyser Claude Lanzmann kręcił sceny do filmu dokumentalnego „Ostatni niesprawiedliwy”. Uczniowie rozwiesili transparent z napisami „Holokaust” i „Zagłada” i uczcili ofiary minutą ciszy.

Nieszablonowe pomysły, różnorodność działań i ogromny zapał do pracy uczestników Szkoły Dialogu w Nisku zostały docenione. Uczniowie z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej otrzymali wyróżnienie na Gali Szkoły Dialogu w 2012 roku.

Początkowo moja wiedza na temat Żydów była znikoma. Nie wiedziałam, ile bólu spotkali na swej drodze i jak niesprawiedliwe było spojrzenie ludzi na nich. Przez te kilka dni, kiedy uczyłem się o zwyczajach, kulturze i historii Żydów, uświadomiłem sobie, że są ludźmi, których los krzyżował się z nami.

Uczestnik warsztatów

Zainteresowało mnie to, że w Nisku było wielu Żydów, a teraz nikt o tym nie mówi. Po tych warsztatach chcę poszerzyć swoją wiedzę o Żydach w Nisku. Może uda mi się ze znajomymi pokazać ludziom jak kiedyś żyli Żydzi w Nisku i im przybliżyć tę wiedzę.

Uczestniczka warsztatów

Zrozumiałem, że Żydzi mogą być mi bliżsi niż mi się to wydaje, w końcu też kiedyś mieszkali w moim mieście.

Paweł, uczestnik warsztatów

Gość, który przyszedł w ostatnim dniu warsztatów i opowiedział o ludziach, którzy przyjeżdżali do Niska, szukając swych dawnych rodzin, wzbudził we mnie mnóstwo przemyśleń oraz energii i dzięki tej energii postaram się założyć stronę internetową, na której będą umieszczane informacje o Żydach w rejonie Niska.

Uczestnik warsztatów

fot. A.Geller, M.Oszmaniec

Nisko


Szkoła:
Regionalne Centrum Edukacji Zawodowej
Wyróżnienie:
Wyróżnienie na Gali Szkoły Dialogu 2012
Uczniowie:
klasa IId
Nauczycielka:
Anna Brak
Ekspert:
Mariusz Kowalik
Trenerki:
Anna Geller, Monika Oszmaniec

Więcej informacji o Nisku znajdziesz na stronie Wirtualny Sztetl:

Darczyńcy

Program Szkoła Dialogu w Nisku został zrealizowany dzięki wsparciu SYLVII i DAVIDA STEINERÓW.

Dziękujemy Conference on Jewish Material Claims Against Germany (Claims Conference) za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu. Poprzez restytucję mienia ofiar Holokaustu, Claims Conference wspiera organizacje na całym świecie w działaniach edukacyjnych na temat Holokaustu oraz na rzecz zachowania pamięci o ofiarach Zagłady.

logo 2

Dziękujemy Friends of the Forum za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu.

FOF właściwe