Mława

Społeczne Gimnazjum Wyspianum

Tym razem w projekt zaangażowali się uczniowie III klasy mławskiego gimnazjum, kolejni poszukiwacze historii. Na początku rozglądali się po omacku, później coraz bardziej świadomie. Poszukiwali w Mławie – mieście Feldhajów, Flajszerów i Gibarskich, Grinbergów, Rozenbergów i Rajchgoldów, Minców, Ceglów i Feferów, Kaczorów, Kohnów i Szulmirskich. Wszystkich wymordowano, resztę wywieziono. Z miasta soli, skóry i krawiectwa. Szewstwa i piekarstwa. Z przygranicznego miasta kontrabandy i przemytu. Zegarków, diamentów i jedwabiu. Z miasta atramentu. Z miasta, w którym tętniło życie. Gdzie żyli obok siebie katolicy i Żydzi. Żydzi ortodoksyjni i chasydzi. Raz na jakiś czas tylko wszczynając między sobą jakąś bójkę. W 1931 r. Żydów było jeszcze nieco ponad 6 tys.
Kiedyś stała tu synagoga. Na rogu ulic Koziej i Szewskiej. Wybudowana pod koniec XVII w. na miejscu wcześniejszej rozebranej. Chociaż tę nową murowaną później i tak spalono. W 1939r. w święto Jom Kipur dokładnie. Podobno Żydom kazano patrzeć, jak płonie. Teraz po synagodze nie ma już śladu, a jej teren przejęty przez skarb państwa został zabudowany. W Mławie są też dwa żydowskie cmentarze, stary i nowy, a właściwie to, co z nich pozostało.

Ten sprzed 1884 r. i ten stworzony po zaledwie kilkaset metrów dalej. Przy ul. Kruczej jeden, drugi przy ul. Warszawskiej. Przed wojną nowy cmentarz był okolony dużym, czerwonym murem, teraz już muru nie ma.
Mykwa znajdowała się najprawdopodobniej przy ul. Narutowicza, chociaż niektórzy mówią, że przy ul. Grzebalskiego.Chodząc po Mławie, można popytać, gdzie tu Żydzi mieszkali, czy coś jeszcze stoi. Może wskażą willę z ogrodem na ul. Żwirki albo drewniany, stary dom przy ul. Dworcowej, bo sama dzielnica żydowska rozciągała się od ul. Warszawskiej, przez Bóżniczą i Ostatnią, aż do przyłączonych cztery lata później Koziej i Szewskiej. W 1940 r. częściowo na tym obszarze Niemcy utworzyli getto. Na początku było otwarte, później ogrodzono je murem i drutem kolczastym. Oprócz Żydów mławskich przesiedlono tam Żydów między innymi z Rypina, Lidzbarka, Lipna i Zielunia. Łącznie około 5 tys. osób, raczej więcej niż mniej. Getto zostało zlikwidowane w 1942 r., a Żydów deportowano do Treblinki i Auschwitz.
Po wojnie niektórzy wrócili. Ostatnim żyjącym był Józef Poznański, który zmarł w 1956 r.

Uczniowie zrobili dużo fajnych rzeczy. Prostych w przekazie, nie takich łatwych w realizacji. Dzięki pomocy trenerek, Katarzyny Niewczas i Anny Desponds, i ich wsparciu oraz energii młodzież zorganizowała kampanię ,,Nieobecni, ale obecni”,  dzięki której mieszkańcom Mławy uświadomiono żydowską przeszłość ich miasta. I właśnie po to  zorganizowano te wycieczki. Dwie wycieczki. Jedną dla mieszkańców miasta, a drugą dla uczniów  szkoły. Właśnie też po to zaangażowano burmistrza miasta, do szkoły ściągnięto dyrektora Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej z prośbą, żeby coś opowiedział, żeby jakoś pomógł. I potem poszli. Poukładali sobie w głowach mapy, historie, opowieści. Zdjęcia, daty, miejsca i to w sumie tyle.  Czego  trzeba więcej? Byli na cmentarzu żydowskim, tym nowym na ul. Warszawskiej.  Będąc tam, pochodzili po Warszawskiej, tam i z powrotem. Na rogu z ul. Smolarnia kiedyś stał żydowski szpital.  Już na samej ul. Smolarnia 6 przed wojną jeszcze było gimnazjum żydowskie z internatem. Ale budynku już nie ma, nic nie ocalało, wszystko zostało rozebrane w 1995 r. Byli też na Starym Rynku, gdzie jeszcze stoi kamienica przedwojenna, żydowska. Poszli na ul. Płocką, bo tam w czasie wojny znajdowała się główna brama getta. I na teren starej synagogi, a potem dalej, tam gdzie kiedyś była mykwa. Do mykwy dochodziła woda z Sereczy, a teraz już Seraczy, rzeki przepływającej przez Mławę. Potem skierowali się na ul. Zduńską, tam  stoi jeszcze budynek w czasie wojny należący do Judenratu. Pierwszym prezesem był Eliezer Perlmuter; został zabity przez Niemców. Wycieczkę skończyli na ul. Grzebskiego, przy tablicy upamiętniającej 68 Żydów zamordowanych tu w 1942 r.

Dla uczniów z klasy, która w wycieczce nie mogła wziąć udziału,  przeprowadzono lekcję o żydowskiej Mławie.  Razem ze szkołą muzyczną zorganizowano koncert muzyki żydowskiej połączony z lekcją historii. Pracownicy lokalnej piekarni przynieśli poczęstunek –upieczoną przez siebie chałkę.  Odbyła się jeszcze wystawy archiwalnych fotografii w mławskich przychodniach zdrowia Panakeja i Panaceum oraz w Galerii 13 Janusza Dębskiego. Z kolei 14 grudnia odbyła się akcja informacyjna,,Dowiedz się więcej”. Uczniowie chodzili, mówili, opowiadali. Stali wytrwale na zimnie w miejscach ważnych dla żydowskiej przeszłości Mławy i zachęcali. Dzień dobry pani, może coś opowiedzieć?  Czy wie pan, gdzie właśnie jesteśmy? W rękach trzymali napisy zachęcające do zadania pytań. Trudno powiedzieć, ile osób tam było, rozmawiało czy widziało wystawę w przychodni. Może kilkaset, może nawet więcej? Na pewno coś się wydarzyło, bo wszędzie o tym mówiono. Uczniowie zaangażowali media. Wzięli udział w audycji radiowej, powstał nawet artykuł w gazecie. Pokazano ich też  w lokalnej telewizji. Jest blog po angielsku i strona na Facebooku. I film oczywiście, dosyć długi zresztą. Uczniowie byli w archiwum, rozmawiali ze starszymi ludźmi, świadkami historii, pamiętającymi Mławę sprzed wojny, Mławę zupełnie inną. Spotkali się też z burmistrzem, nawiązali kontakt z potomkami Żydów mieszkających w Mławie na długo przed 1939 r., Ritą Benari i Kathleen Lawrence, córką Simche Kurtzmana. Kathleen Lawrence ma jeszcze srebrne naczynia z Mławy używane w czasie szabatu.

Te warsztaty na pewno są pożyteczne, moim zdaniem powinny odbyć się w każdej szkole w Polsce. Angażowanie nas w zabawy, które polegają na zdobyciu wiedzy, jest o wiele lepsze niż samo siedzenie i słuchanie jakiegoś tekstu. Wiedza praktyczna zostanie zapamiętana lepiej, jest to efektywniejsze, na pewno nie jest stratą czasu.

Lena, uczestniczka warsztatów

Odkryłam kawałek nowej kultury, za co jestem bardzo wdzięczna Forum Dialogu. Ktoś, kto wymyślał zadania i zabawy, miał łeb, bo wydaje mi się, że spodobają się młodym i chyba nawet starszym.

Julia, uczestniczka warsztatów

Mam nadzieję, że większość klasy nauczyła się tolerancji wobec innych ludzi, inne dla mnie znaczy ciekawe.

Uczestnik warsztatów

Mława

Szkoła:
Społeczne Gimnazjum Wyspianum
Wyróżnienie:
I miejsce na Gali Szkoły Dialogu 2014
Uczniowie:
klasa III
Nauczycielka:
Joanna Wydra
Ekspert:
Lech Arent
Trenerzy:
Anna Desponds, Katarzyna Niewczas

Więcej informacji o Mławie znajdziesz na stronie Wirtualny Sztetl:

Darczyńcy

Dziękujemy Conference on Jewish Material Claims Against Germany (Claims Conference) za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu. Poprzez restytucję mienia ofiar Holokaustu, Claims Conference wspiera organizacje na całym świecie w działaniach edukacyjnych na temat Holokaustu oraz na rzecz zachowania pamięci o ofiarach Zagłady.

logo 2

Dziękujemy Friends of the Forum za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu.

FOF właściwe