Brzostek

Gimnazjum im. Królowej Jadwigi

W czasie wiosennych warsztatów Szkoły Dialogu, prowadzonych przez Jolantę Goździk i Małgorzatę Kruszewską z Forum Dialogu, uczniowie gimnazjum w Brzostku pogłębiali wiedzę dotyczącą żydowskiej historii miasta. Poznawali kulturę żydowską, święta związane z judaizmem, specyfikę żydowskiego kalendarza. Pytali o nurtujące ich sprawy, rozmawiali o Zagładzie i złożoności powojennej żydowskiej tożsamości. Dzielili się pojawiającymi się przy tym emocjami, mówili o empatii, o tym, jak ważne jest zauważanie drugiego człowieka. Dyskutowali o wielokulturowości, inności, stereotypach i potrzebie pamięci.

W Brzostku mają o czym pamiętać. Położony w powiecie dębickim, jest najstarszą miejscowością na Podkarpaciu, o której pierwsze wzmianki pochodzą już z XII wieku. Mimo tak długiej historii jej żydowska część przypada dopiero na pierwszą połowę XIX wieku, kiedy w Brzostku zaczęli pojawiać się pierwsi Żydzi. Gminę żydowską założyli mniej więcej w połowie wieku. Mieli swój cmentarz, mykwę i cheder. Drewnianą synagogę na początku XX wieku zastąpili synagogą murowaną.

Większość żydowskich mieszkańców wsi była rzemieślnikami i handlarzami, nieliczni zajmowali się rolnictwem, tylko kilka rodzin należało do bogatszych. Dużo było szewców, krawców i rzeźników, handlowało się przede wszystkim płótnem i galanterią, niektórzy zajmowali się wyszynkiem. W XX wieku tutejsi Żydzi mieli już swoją bibliotekę, działała też organizacja syjonistyczna i komórka komunistyczna z Leonem Baumfreusem na czele. W 1921 roku 479 Żydów brzosteckich stanowiło prawie 37% mieszkańców miejscowości, a w 24-osobowej radzie miasta siedmiu członków było Żydami.

W czasie okupacji niemieckiej w 1941 roku w Brzostku utworzono getto. Żydów najpierw ograbiono, potem zmuszono do pracy, a później zamknięto w przestrzeni kilku ulic. Części udało się uciec do Związku Radzieckiego, a następnie wstąpić do dywizji kościuszkowskiej. Z około 500 Żydów mieszkających w Brzostku przed wojną tylko 80 udało się przeżyć.

Tych, których nie zamordowano jeszcze przed likwidacją getta w 1942, 12 sierpnia tego roku zabrano do Kołaczyc, 13 kilometrów na południe, a z Kołaczyc do lasu Podzamcze, gdzie zostali jeszcze tego samego dnia rozstrzelani. Innych rozstrzelano na brzosteckim cmentarzu żydowskim, jeszcze innych w obozach w Szebniach i Pustkowiu. Leżą w leśnych grobach w Jaworzu, Krajowicach za Kołaczycami, w Zawadce Brzosteckiej. Można by tak wymieniać.
Uczniowie w czasie warsztatów dyskutowali w grupach, uczyli się współpracy, wymieniali się doświadczeniami, a później opracowywali działania, które zakończyć miały przygotowany przez nich projekt. W czasie planowania wycieczki finałowej dla mieszkańców miasta wymieniali się artykułami, przeprowadzali wywiady i przekazywali sobie zdobywane wiadomości. Szukali imion i nazwisk żyjących przed wojną w Brzostku Żydów i dowiadywali się, w których domach ci Żydzi mieszkali. Sprawdzali, jakie zawody wykonywali, zgłębiali historię budynku niegdysiejszej synagogi, nieistniejącej już mykwy i brzosteckiego cmentarza żydowskiego. Spotkali się z profesorem Jonathanem Webberem, Żydem, którego dziadek pochodził z Brzostka. Profesor Webber jest aktywnie zaangażowany w lokalne działania na rzeczy upamiętniania żydowskiej historii Brzostka, a do miasta przyjechał akurat z grupą 30 kanadyjskich studentów.

Dzień po spotkaniu, 20 maja 2016 roku, uczniowie wraz z zaproszonymi przez siebie mieszkańcami miasta i przedstawicielami samorządu szkolnego oraz samorządów klasowych spotkali się o 10 rano przed brzosteckim gimnazjum. Trzy uczennice przywitały przybyłych gości, opowiedziały, czym jest Szkoła Dialogu i przytoczyły w skrócie historię Żydów brzosteckich. Uczennice były elegancko ubrane, miały mikrofony i mówiły pewnym głosem. Po wstępie zabrały grupę dalej.

fot. J.Goździk, M.Kruszewska

Idąc ulicą Mysłowskiego, Ola prosiła uczestników wycieczki, żeby wyobrazili sobie, co działo się wzdłuż tej ulicy przed wojną. Mówiła o drewnianych żydowskich domkach, których już nie ma. O mieszkającej przy ulicy rodzinie Horowitzów, o rodzinie Grabkiewiczów. Chaim Horowitz handlował tkaninami, a jego żoną była Schindla z rodziny Klotzów. W domu przy Rynku, idąc od ulicy Mysłowskiego, znajdował się kiedyś dom Bluma i obok dom Olinga, w którym dzisiaj mieści się sklep. Na rogu Rynku i Mysłowskiego Ania opowiedziała o sklepie galanteryjno-pasmanteryjnym Reicha, który znajdował się tam, gdzie dzisiaj jest ośrodek rehabilitacyjny. A tu gdzie teraz jest sklep ogrodniczo-rolniczy, Konigsdorf miał kiedyś rozlewnię wody sodowej, wytwórnię lodów i sprzedawał piwo. Tuż za tym budynkiem Schuss miał sklep z żelazem, a obok niego stała trafika. Kilka kroków dalej Oliwka pokazała grupie budynek, w którym przed wojną znajdował się sklep rzeźniczy prowadzony przez Spebera. Oliwka tłumaczyła, czym jest koszerność, jakie pożywienie jest uznawane przez religijnych Żydów za koszerne, czego nie można ze sobą łączyć. W pobliżu przed wojną stał długi budynek z obszerną sienią, w którym mieszkała rodzina Szwarców i siostry Rubel. Tutaj też Szwarc prowadził sklep, między innymi ze słomą, sianem, nasionami, ziemniakami i mąką. W budynku dzisiejszego przedszkola mieszkał Licht. Prowadził on sklep bławatny należący do Karpa. Jedna ze starszych mieszkanek Brzostku wspominała, że w tym sklepie można było kupić materiał na buty i że zawsze panowała tam miła atmosfera. W suterenach budynku, w którym dzisiaj jest drogeria Marino, razem ze swoją rodziną mieszkał przed wojną Malz. Jego piekarnia znajdowała się nieopodal synagogi. Tam gdzie była piekarnia, dzisiaj znajduje się ogród przylegający do tylnej ściany urzędu gminy. Uczennice przytaczały historię za historią, pod brzostecką cukiernią uczniowie poczęstowali uczestników wycieczki pączkami, które jak tłumaczyła Ola, były dla ludności żydowskiej jednym z przysmaków. Następnie Ania zaprowadziła grupę pod dzisiejszy zakład fotograficzny, który przed wojną był warsztatem blacharskim Findera. Z kolei w budynku urzędu gminy na piętrze znajdowała się kiedyś kancelaria adwokacka i mieszkania Mahlera, a na parterze mieściły się urzędy. Sam Mahler udzielał porad prawnych i adwokackich mieszkańcom Brzostka.

Na tym samym budynku widnieje dzisiaj tablica upamiętniająca wymordowanych w czasie wojny Żydów z Brzostka i jego okolic. Idąc spod urzędu gminy drogą w dół można wyobrazić sobie stojący tam kiedyś murowany, parterowy budynek, w którym znajdowała się mykwa. Czym była mykwa i kiedy korzystają z niej religijni Żydzi, wyjaśniała Martyna. Z kolei Paulina pokazała, gdzie znajdowała się kiedyś synagoga. Murowaną synagogę, zbudowaną na początku XX wieku, w czasie wojny zdewastowali Niemcy. Po wojnie, w latach sześćdziesiątych, budynek przebudowano i wyremontowano. Kiedyś była w nim szkoła, później internat szkoły zawodowej.

Co to jest synagoga, czym jest szabat i kiedy się zaczyna – czy ktoś wie? Naprzeciwko synagogi stał cheder, czyli żydowska szkoła. Kto się uczył w chederze i w jakim wieku naukę chederową się rozpoczynało? Czym jest następująca po chederze bar micwa i czym jesziwa?

W ostatnim punkcie wycieczki, na żydowskim cmentarzu, Sylwia opowiedziała jego historię. Wyjaśniła, co się z nim działo w czasie wojny, kto został na nim zamordowany i jakie były jego losy po wojnie. Powstały w połowie XIX wieku i zniszczony w czasie wojny cmentarz żydowski znajduje się na północ od Brzostka. Po wojnie ogrodzenie cmentarza rozebrano, macewy skradziono, część terenu zabudowano, a część przeznaczono na pole uprawne. W 2009 roku niezabudowaną część cmentarza udało się ogrodzić płotem, cmentarzowi zwrócić znalezione w mieście nagrobki i wznieść na nim pomnik upamiętniający brzosteckich Żydów. Ola zachęcała gości do wzięcia do ręki jednego z kamieni leżących przed cmentarzem i położenia na którejś z macew.

Starsze mieszkanki Brzostka, które wzięły udział w wycieczce, zgodnie stwierdziły: „Usłyszałyśmy wiele wiadomości, o których nie wiedziałyśmy wcześniej”. Oprócz wycieczki uczniowie zorganizowali w swojej szkole wystawę zdjęć przedstawiających przedwojenny Brzostek. Na zdjęciach brzosteccy Żydzi stali na tle swoich niegdysiejszych domów, na tle swoich ubogich sklepów.

Dzięki zajęciom zmieniłam swoje nastawienie.

Uczestnika warsztatów

Nauczyłam się pracy w grupie, zintegrowałam się z klasą, pogłębiłam swoją wiedzę na temat historii Żydów w Brzostku, a co najważniejsze, zmieniłam swoją postawę – co było nie lada wyzwaniem.

Uczestnika warsztatów

Teraz jestem dumna, że mieszkam w Brzostku, który kiedyś był miasteczkiem po części żydowskim.

Uczestnika warsztatów

fot. J.Goździk, M.Kruszewska

Brzostek

 

 

Szkoła:
Gimnazjum im. Królowej Jadwigi
Uczniowie:
klasy I i II
Nauczycielka:
Renata Rams
Trenerki:
Jolanta Goździk, Małgorzata Kruszewska

Więcej informacji o Brzostku znajdziesz na stronie Wirtualny Sztetl:

Darczyńcy

Dziękujemy Conference on Jewish Material Claims Against Germany (Claims Conference) za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu. Poprzez restytucję mienia ofiar Holokaustu, Claims Conference wspiera organizacje na całym świecie w działaniach edukacyjnych na temat Holokaustu oraz na rzecz zachowania pamięci o ofiarach Zagłady.

logo 2

Dziękujemy Friends of the Forum za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu.

FOF właściwe