Śrem

Zespół Szkół Ekonomicznych im. Cyryla Ratajskiego

W Śremie, jednym z najstarszych polskich miast, położonym w Wielkopolsce, niegdyś 30 proc. mieszkańców stanowili Żydzi. Byli sklepikarzami, krawcami, czapkarzami, bławatnikami. Modlili się w synagodze przy obecnej ul. Piłsudzkiego, a chłopcy chodzili do chederu, gdzie teraz znajduje się skrzyżowanie ulic Młyńskiej i Szewskiej. Największa kamienica na Rynku należała do Simona Fridebergera, a znany hotel Metropol do krewnego rabina Schreibera. Rodzina Friedmannów zajmowała się sprzedażą koni, natomiast na ul. Szkolnej swoją posiadłość miał Karol Landman, najbogatszy człowiek w mieście. Od lat dziewięćdziesiątych XIX w. śremscy Żydzi masowo emigrowali z miasta, tak że w 1939 r. pozostało ich już tylko 26. Podczas wojny Niemcy przesiedlili ich do Generalnego Gubernatorstwa.

Gdy podczas warsztatów Szkoły Dialogu uczniowie poznawali żydowską historię swojego miasta, wielu z nich ze zdziwieniem odkryło pozostałości po żydowskiej społeczności w miejscach, które mijali codziennie. Ciekawe było dla nich odkrycie powiązań śremskich Żydów z członkami swojej rodziny, jak było to w przypadku Ani, jednej z uczestniczek warsztatów: „Jestem zaskoczona zdobytą wiedzą. Do tej pory nawet nie wiedziałam o żadnym z tych miejsc. O tym, że na ul. Piłsudskiego była synagoga lub że na drodze wyjazdowej ze Śremu znajduje się cmentarz. Samo poznawanie historii Żydów także jest bardzo interesujące. Kim byli, co robili? Dzięki temu dowiedziałam się nawet, że mój dziadek handlował z najbogatszym Żydem w Śremie. Gdyby nie warsztaty, to pewnie bym o tym nie wiedziała”.

Zafascynowani nowym obrazem swojego miasta chcieli przekazać tę wiedzę innym. Zaplanowali wycieczkę śladami śremskich Żydów w formie gry miejskiej dla kolegów i koleżanek z I klasy.
By dobrze przygotować się do wycieczki, uczniowie samodzielnie poszukiwali informacji o śremskich Żydach. Sięgnęli do różnorodnych źródeł. Udali się do Muzeum Śremskiego na wykład p. Aleksandra Śmigielskiego, znawcy lokalnej historii. Spotkali się z p. Krzysztofem Budzyniem, autorem „Śremskiego Notatnika Historycznego”, w którym opublikował wspomnienia Hermana Schreibera, urodzonego w Śremie rabina. Wysłuchali wykładu „Jak o tym opowiadać. Literatura wobec Holokaustu” dr. Bartłomieja Krupy. I w końcu, tak przygotowani, 13 listopada ruszyli na wycieczkę zatytułowaną „Żydowskie Górki”. Przewodnikiem po żydowskim Śremie został rabin Hermann Schreiber, którego wspomnienia prowadziły graczy do kolejnych punktów spaceru.
Uczestnicy gry udali się więc na Stary Rynek, na którym dawniej większość kamienic należała do Żydów, i gdzie w sobotę rozkładał się targ,  jakie zamieszanie panowało wtedy na Rynku, dowiedzieli się z zapisków Hermana Schreibera. Następnie uczniowie przeszli do posiadłości rodziny Friedmannów, której ceglane ściany nie robią dziś już takiego wrażenia jak zapewne niegdyś. Na miejscu, gdzie dawniej stała synagoga, dziś widnieje jedynie tablica pamiątkowa. Uczniowie musieli zadowolić się zdjęciem budynku bóżnicy i opowieścią o mieszkającej przy synagodze Żydówce Tinie, ponieważ synagoga została rozebrana w 1968 r. w związku z budową trasy mostowej.

Posiadłość Landmana na ul. Szkolnej też dawno już straciła na okazałości – dziś to mały szary budynek z trzema oknami od frontu. Przed domem Karola Landmana i jego żony Erny często w niedziele zatrzymywały się powozy okolicznych dziedziców, z którymi Karol robił interesy. Jak mówią uczniowie, „zadziwiające jest to, że pomimo tego, że był najbogatszy w mieście, mieszkał bardzo skromnie!”.
W każdym punkcie wycieczki uczniowie otrzymywali jedną literę alfabetu jidysz. Na końcu, po odszyfrowaniu alfabetu, litery utworzyły słowo kirkut, który był ostatnim punktem wycieczki. Przed wejściem na cmentarz uczniowie sprawdzili zdobytą wiedzę w quizie, w którym nagrodami były kamienie. Po zaciętej rywalizacji uczniowie złożyli zdobyte kamyki pod tablicą upamiętniającą żydowskich mieszkańców Śremu. Spotkanie zakończyło się podziękowaniami i pożegnaniem uczestników. Uroczyście zabrzmiała piosenka Boba Dylana „Blowing in the Wind” oraz wiersz Antoniego Słonimskiego „Elegia miasteczek żydowskich”.
Działania uczniów śremskiego „Ekonomika” zostały docenione – na Gali 2013 otrzymali oni tytuł Finalistów, a ich szkoła – tytuł Szkoły Dialogu. Zachęcona sukcesem młodzież kontynuowała swoje działania.

Jestem zaskoczona zdobytą wiedzą. Do tej pory nawet nie wiedziałam o żadnym z tych miejsc. O tym, że na ul. Piłsudskiego była synagoga lub że na drodze wyjazdowej ze Śremu znajduje się cmentarz.

Ania, uczestniczka warsztatów

Samo poznawanie historii Żydów także jest bardzo interesujące. Kim byli, co robili? Dzięki temu dowiedziałam się nawet, że mój dziadek handlował z najbogatszym Żydem w Śremie. Gdyby nie warsztaty, to pewnie bym o tym nie wiedziała.

Ania, uczestniczka warsztatów

Razem z koleżankami i kolegami ciężko pracowaliśmy, by przybliżyć sobie ich kulturę choć trochę. Czasami przerażało mnie to, jak niewiele wiem o swoim rodzinnym mieście, a przecież tu się urodziłam, wychowałam i mieszkam. Teraz wiem, że miejsca, które uważałam za nic nie warte, mają najciekawszą historię.

Uczestniczka warsztatów

Chciałabym, aby ktoś kiedyś docenił naszą pracę i zrozumiał, tak jak my teraz, historię narodu żydowskiego.

Uczestniczka warsztatów

Śrem

Szkoła:
Zespół Szkół Ekonomicznych im. Cyryla Ratajskiego
Wyróżnienie:
Tytuł finalisty na Gali Szkoły Dialogu 2013
Wyróżniona Szkoła Kontynuująca 2014
Uczniowie:
uczniowie z klas I–III
Nauczyciel:
Damian Wiza
Trenerki:
Agata Jaworska, Aneta Kulińska

Więcej informacji o Śremie znajdziesz na stronie Wirtualny Sztetl:

Darczyńcy

Program Szkoła Dialogu w Śremie został zrealizowany dzięki wsparciu SHEILI i DAVIDA FUENTE.

Dziękujemy Friends of the Forum za wsparcie programu edukacyjnego Szkoła Dialogu.

FOF właściwe